Sunday 12 March 2017

Wine tasting - Rippon Vineyards, Nowa Zelandia



Marzec 2017. Najpiękniej położona winnica w Nowej Zelandii.



Osteiner 2016, 15/20



Krzyżówka genetyczna winogron Riesling i Sylvaner. Jest to słabszy Riesling, kruche, długie w ustach i lepkie, bardzo przyjemne. Mało owoców, więcej ziół, traw.
Winogrono bardzo rzadkie, tylko są 2 miejsca na świecie, gdzie się tę winorośl uprawia - Niemcy i NZ.


Gewurztramminer 2016, 15/20



Bardzo fajne wino, długie, gęste smakowało nam. W zapachu kwiatowe, delikatnie miodowe. W smaku delikatniejsze i mniej słodkie niż typowe europejskie Gewurtztraminery.



Pinot Noir 2012, 15/20




Zdecydowanie w słabej masie win od tego producenta to mała gwiazdka. Rocznik 2012 naprawdę jest lepszy od rocznika 2013. Kolor jasny, tawny, smak słaby, ale zapach pięknie owocowy i lekko deskowy. W masie obrzydliwych pinot noir to jest po prostu zdatne do wypicia.
Agnieszka: moim zdaniem zupełnie odwrotnie - zapach dużo słabszy niż 2013, smak z dużą dozą beczki, drewna, mocno wytrawny i jak na Piot Nior w miarę długi.


Pinot Noir 2013, 13/20



Strasznie typowe Pi/No, beznadziejne w smaku i zapachu. Życie jest za krótkie, by delektować sie takimi winami. Prosto do zlewu.
Agnieszka - zapch mono alkoholowy, jak polska wiśniówka lun raczej portugalska ginga, w smaku w zasadzie zerowe.

Riesling 2014, 15/20



Dość podstawowe, OK, bez szaleństw.


Sauvignon Blanc 2016, 16/20




Miłe zaskoczenie. Wreszcie wino do jedzenia z rybami i owocami morza. Nisko owocowe i kwiatkowe, doskonała kwaskowość, mocno wytrawne. Brawo.
Agnieszka - ciekawe Sauvignon, owocowe nuty bardzo delikatne, mineralne, ziołowe i trawiaste, wytrawn, mało "perfumowane".


Podsumowanie: Cudowna lokalizacja winnicy niestety prawdopodobnie ze słabym terroir (potęgowanym przez "zbyt-organiczne" podejście do hodowli), wydaje się, że w tej winiarni słowo "organiczne i biodynamiczne" jest ważniejsze niż słowo "wino", słabe wina, miłe zaskoczenie SB.

2 comments:

  1. To tu mnie zupełnie zaskoczyłeś. Biały Rippon faktycznie był przeciętny, ale Pinoty były co najmniej bardzo dobre. Zresztą winnica jest bardzo poważana w NZ i na świecie. Jestem bardzo ciekaw skąd taka niska ocena. Tu moja relacja: http://www.czerwoneczybiale.pl/najpiekniej-polozona-winnica-na-swiecie/ :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nasza opinię potwierdził dzień później Matt, współwłaściciel winnicy Maori Point, który wiele lat robił dla Rippon wina.

      Delete