Sunday 10 February 2019

Wina w samolocie (cześć V), nadal cudownie. Grudzień 2018.



 


Qatar Airways.






Spier Private Collection 2017, Południowa Afryka, 15/20.


Jedna z najstarszych winnic w Afryce Południowej założona w 1692 roku.
Winogrona Chardonnay.
Nos: cytryna z drożdżami.
Usta: cytrynowe, kwaskowe, nuty orzechowe i maślane. Na końcu w ustach pozostaje mineralność i świeżość.
Bez zachwytu.









Anacena Enco Reserve 2016, Chile. 15/20.


100% Sauvignon Blanc.
Nos: nie przekonuje.
Usta: super intensywne owoce tropikalne, złagodzone herbatą.













Conundrum White Blend 2015, USA, 17/20.

Kalifornijskie białe o nieznanym dokładnym składzie (tajemnica producenta). Oczywiście głownie jest Chardonnay.
Nos: brzoskwiniowy, ciepły, wesoły. 
Usta: prawie słodkie, maślano-orzechowe, ale z dobrą mineralnością. 











Chateau Vieux Maillet, Pomerol 2013 Francja, 18/20,

Od producenta Chateau Petrus (jednego z najdroższych win na świecie).
73% Merlot.
Nos: trufle, dużo pieprzu, owoce, kompot, alkohol.
Usta: mięsne, gęste, dymne. 










Zuccardi, Zeta Malbec 2012, Argentyna, 19/20.

Winnica założona w 1963 roku. 87% Malbec i reszta to Cab. Winnica na wysokości 1100 metrów. Kolor super ciemny, purpurowy. Nos: ciężki, dębowy, owoce plus herbata, kawa, słodkie przyprawy. W ustach jest długie, ciężkie, waniliowe, prawie słodkawe. Genialne. 














3 comments:

  1. Zgadzam się, wina portugalskie są świetne - w szczególności te białe. Miałam okazję przetestować kilka z nich i ze wszystkich byłam zadowolona. Nawet widziałam, że w sklepie http://wineavenue24.pl/ mają ciekawe propozycje. Miałaś już okazję zamawiać tam jakieś wina? Chętnie poznam Twoją opinię.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie nie korzystam z tego portalu. Mieszkam od 21 lat w Portugalii. :)
      PS. Kupuje natomiast wina hiszpanskie na portalu bodeboca.
      Pozdrawiam. maciek.

      Delete
  2. Ja cieszę się, że są prywatne ośrodki leczenia uzależnień nad morzem w których osoby uzależnione mogą otrzymać fachową pomoc. Mój ojciec był na refundowanym odwyku chyba z pięć razy i nic... Dopiero jak poszedł do prywatnego ośrodka wyszedł na prostą.

    ReplyDelete