Odwiedzone miejsca:
Korea Południowa
Filipiny
Panama
Kolumbia - Bogota
Puerto Rico
Argentyna
Brazylia - Rio de Janeiro
Urugwaj
Dania - Kopenhaga
Szwecja - Malmö
Włochy - Sycylia
USA - NYC
Rumunia - Bukareszt
Portugalia - Azory, Algarve, Alentejo
Hiszpania - Madryt, Ribera del Duero, Galicja, Kraj Basków, La Comunidad Valenciana
1. Najpiękniejsza plaża:
Agnieszka:
Archipelag San Blas, Panama. Na drugim miejscu: Playa Flamenco, Culebra, Portoryko.
Maciek:
Na rajskich wyspach San Blas, Panama.
Jedna z ponad 300 wysepek archipelagu San Blas, Panama.
Plaża Flamenco na wyspie Culebra, Portoryko; zawsze w pierwszej dziesiątce najpiękniejszych plaż na Karaibach.
2. Miasto robiące największe wrażenie:
Seoul, Korea - gigantyczna, tętniąca życiem, modą, technologią, muzyką dalekowschodnia metropolia.
Bogota, Kolumbia - kolorowo, sympatycznie i zupełnie "niekartelowo".
San Juan, Portoryko - najlepsza fiesta na Karaibach, jak w teledysku "La Gozadera", na każdym placyku muzyka na żywo, ludzie tańczą na ulicy.
Maciek:
Buenos Aires - na szczęście to miasto nie okazało się być "Paryżem południowej półkuli", a raczej miejscem, które ma własny charakter.
Tango w dzielnicy Boca w Buenos Aires i scenka uliczna w centrum Bogoty, Kolumbia.
3. Największe wyzwanie:
Agnieszka i Maciek:
bez najmniejszych wątpliwości ponad 20 kilometrowa trasa pod szczyt Fitz Roy w Patagonii, w Argentynie.
Agnieszka pod szczytem Fitz Roy, Patagonia, Argentyna.
4. Najwspanialszy relaks:Agnieszka:
Leniuchowanie na jachcie, wygrzewanie się na plażach i nurkowanie w krystalicznych wodach archipelagu San Blas, Panama. W dodatku kolumbijska żona naszego włoskiego kapitana fenomenalnie gotowała to, co łowiliśmy na trasie (albo kupowaliśmy od zamieszkujących wyspy Indian Kuna).
Maciek:
Rejs jachtem po wyspach San Blas, Panama. Widoki, nurkowanie i totalny spokój.
Indianie Kuna z archipelagu San Blas.
Lądowanie na jednej z setek bezludnych wysepek archipelagu San Blas.
Agnieszka:
Obchody Nowego Roku w Nowym Jorku. Na Times Square jest jakaś paranoja, a poza tym miejscem prawie się nic dzieje.
Maciek:
Kanał Panamski. Zupełnie na mnie nie zrobił wrażenia. Wyobrażałem sobie, że jest dużo szerszy.
Kanał Panamski.
Times Square, Nowy Jork.
6. Gdzie bym najbardziej i najszybciej chciała/chciał ponownie wrócić:
Agnieszka:
Do Korei, bez dwóch zdań i w planach jest wyjazd tam z przyjaciółmi na jesień 2017.
Maciek: Korea, Puerto Rico.
Kolorowe domy w stolicy Portoryko, San Juan.
Przed świątynią Gyeongbokgung, Seoul.
7. Gdzie najedliśmy się nieco strachu:
Agnieszka:
Zacznę od tego, że o dziwo nie najedliśmy się strachu w Bogocie, choć przed wyjazdem Kolumbia jawiła nam się raczej w barwach z serialu "Narcos".
Jakiś dziwaczny i stresujący moment mieliśmy na bezdrożach za San Juan w Argentynie, gdzie z jeepa wyskoczyło dwóch gości i koniecznie chcieli od nas aparat, żeby nam niby zrobić zdjęcie. Szybko wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy. Minusy podróżowania z wielkim aparatem.
Nie czułam się też komfortowo w Rio de Janeiro. Niby było zupełnie spokojnie, ale sama wiedza o tym co się może zdarzyć (arrastões itp. - gdy złodziejaszki wielką gromadą wchodzą na plażę, w tłum, czy też nawet w korku ulicznym okradają wszystkich).
Maciek:
Jeżdżenie wypożyczonym samochodem w kompletnie chaotycznym ruchu drogowym w Cebu, Filipiny.
Kolorowe miejskie autobusy na przedmieściach Cebu, Filipiny.
Gra w szachy niedaleko plaza de Bolívar, Bogota.
8. Najbardziej niesamowity zabytek:
Agnieszka:
Cappella Palatina w królewskim pałacu w Palermo na Sycylii.
Maciek:
Groby królewskie dynastii Joseon w środkowej Korei.
zwiedzanie w ciszy i spokoju i bez innych turystów w dolinie rzymskich świątyń w Agrigento na Sycylii.
Świątynia Concordia na Sycylii, a wokół ani żywego ducha.
Park przy grobowcach królów dynastii Joseon, Gyeongju.
Cappella Palatina w królewskim pałacu w Palermo na Sycylii.
9. Najbardziej interesujące muzeum:
Agnieszka:
Muzeum Złota w Bogocie.
Maciek:
Chyba jednak etnograficzne Muzeum Satului w Bukareszcie.
Muzeum przy rzymskim amfiteatrze w Kartagenie, który został "odkryty" dopiero w 1988 roku.
Muzeum etnograficzne w Bukareszcie.
Amfiteatr w centrum Kartageny, Hiszpania.
Muzeum Złota, Kolumbia.
10. Co mnie najbardziej zdziwiło:
Olbrzymia liczna ludzi spacerujących w tradycyjnych strojach na ulicach Korei.
Maciek:
DMZ (zona zdemilitaryzowana) granica z północną Koreą. Nie byłem mentalnie przygotowany na biurokratyczne trudności, aby wjechać tam naszym samochodem.
Na granicy w północną Koreą.
Tradycyjny strój koreański na ulicach Busanu.
11. Najbardziej bezpieczne i niebezpieczne miejsce w podróżach:
Agnieszka:
Totalne bezpieczeństwo w całej Korei.
Mocno denerwujące – Rio de Janeiro, Brazylia.
Maciek:
Najbardziej bezpieczne: Korea i Urugwaj.
Plaża Copacabana, Rio de Janeiro.
Interior w Urugwaju, okolice miasta Garzón.
12. Największe zaskoczenie - coś na co nie byliśmy przygotowani:
Agnieszka:
Potworna bieda na Filipinach. Zaskakujące na plus jest to, że cała ludność jest co najmniej dwujęzyczna i swobodnie mówi po angielsku. Piękno panamskich wysp San Blas - do momentu ich zobaczenia nie zdawałam sobie sprawy, że w tych okolicach można znaleźć taki raj na ziemi.
Maciek:
Na plus: piękno ślubnej ceremonii w Korei. Fakt, jak mało turystycznie wyeksplorowany jest archipelag San Blas.
Na minus: stosunkowo wysoki koszt zwiedzania Argentyny.
Ceremonia ślubna w Korei.
Przydrożny stragan, wyspa Bantayan, Filipiny.
13. Najpiękniejsze krajobrazy:
Agnieszka:
Pustkowia Patagonii w Argentynie (widzieliśmy kondory, różowe flamingi, dzikie lisy, ptaki kara-kara i podobne do lam guanaco).
Hiszpania - park krajobrazowy Bardenas Reales koło Tudeli. Pejzaże są tu księżycowe, w tej okolicy kręcono niektóre sceny do "Game of Thrones".
Maciek:
Wyspa Corvo, tylko 300 mieszkańców.
Krater wygasłego wulkanu na wyspie Corvo.
Lodowiec Perito Moreno, Patagonia.
Park krajobrazowy Bardenas Reales, Hiszpania.
14. Najbardziej oryginalny nocleg:
Agnieszka:
na jachcie pływając między rajskimi wysepkami San Blas w Panamie
Maciek:
nocleg w buddyjskiej świątyni w Korei (jakże inny niż w świątyni buddyjskiej w Japonii) oraz nocleg w oryginalnym tradycyjnym domu koreańskim (hanok) w małej wioseczce niedaleko miasta Damyang.
Nocujemy w świątyni Haeinsa, założonej w 802 roku.
Nasz nocleg w tradycyjnym koreańskim domu hanok.
15. Miejsce, gdzie mnie nie ciągnie z powrotem:
Agnieszka:
W zasadzie wszędzie mi się podobało i mogę jechać ponownie.
Maciek:
Malmö, Szwecja.
16. Najbardziej nieprzyjemne wydarzenie:
Agnieszka:
Zgubiony we Frankfurcie na lotnisku komputer z większością zdjęć z Korei.
Maciek:
Awaria mojego aparatu fotograficznego pod koniec wyprawy do Argentyny. Na szczęście miałem zapasowy.
17. Największe nadal niezrealizowane podróżnicze marzenie:
Agnieszka:
Niedawno znalazłam nawet listę marzeń sprzed 15 lat, ale gdzieś ją zgubiłam. O ironio wtedy całkiem poważnie rozważałam wyjazd do Syrii. I to nieodwracalna już dzisiaj szkoda, że tego nie zrealizowaliśmy. Generalnie mam jeszcze jednak sporo do zobaczenia.
Do rzeczy. Aktualne marzenia - Wyspy Pacyfiku, Zachodnia Kanada i Alaska, Australia, Chiny, Wietnam.
Maciek:
Miesięczne hop on-hop off po wyspach karaibskich.
18. Najpiękniejsze zachody i wschody słońca oglądane w tym roku:
Agnieszka:
Wschód słońca - góra Fitz Roy, Argentyna.
Zachody słońca są nadal najpiękniejsze z okna naszego domu z widokiem na ujście rzeki Douro.
Maciek:
Maciek:
Wschód - plaża Bantayan, Filipiny.
Zachód - Guanica, południowe wybrzeże Puerto Rico.
Pierwsze promienie słońca na szczycie Fitz Roy, Patagonia.
Wschód słońca na południowym brzegu wyspy Portoryko.
Odpływ i wschód słońca plaża Bantayan, Filipiny.
Poniżej: zachód słońca przy ujściu rzeki Douro, Porto.
No comments:
Post a Comment