Czerwone monocasta (Touriga Nacional ). Cena 4 euro. Pite w październiku 2011 roku. Wieczór poniedziałkowy, bardzo ciepło, ostre światło w pokoju.
Od razu zwraca uwagę: to jakby zupełnie nie-Touriga i nie-Douro. W zapachu troszeczkę starego Kościoła, ale głównie słabe owoce i ścięta trawa. W ustach kwaskowatość duza, świeżość, mało przyjemne. Nieskomplikowane. Wino "poniedziałkowe". Jeszcze jeden dowód na to jak trudno jest zrobić monocastę z Touriga Nacional.
Od razu zwraca uwagę: to jakby zupełnie nie-Touriga i nie-Douro. W zapachu troszeczkę starego Kościoła, ale głównie słabe owoce i ścięta trawa. W ustach kwaskowatość duza, świeżość, mało przyjemne. Nieskomplikowane. Wino "poniedziałkowe". Jeszcze jeden dowód na to jak trudno jest zrobić monocastę z Touriga Nacional.
Na korku Vitor Hugo: God created the water but men made wine.
No comments:
Post a Comment