Wszyscy kochają winogrona Verdejo (nie mylić przypadkiem z portugalskim Verelho). W zeszłym tygodniu półki w hiszpańskim supermarkecie uginały się pod ilością różnych win z Verdejo. To zdecydowanie najbardziej popularne wino białe w Hiszpanii. Handlowcy jakby wiedzieli, że hiszpańskie (i portugalskie) lato nadciąga pełną parą. W Porto mamy już bardzo, bardzo ciepło z temperaturami za oknem do 20ºC.
Na to ciepło wyciągamy Verdejo.
Dwie butelki z tego samego regionu Rueda, ale jakże inne.
Cantarranas 2016, 16/20.
Lubię, gdy białe wina mają fajne, niestandardowe etykiety. Pasuje. To wino bardzo odświeżające, pachniało pięknie (nawet drugiego dnia) kwiatami, trawą, herbatą. W ustach żywe, do picia w gorące dni. Cena 4 EUR.
Do fantastycznego makaronu z Picadillo com Sobrasada z Ibizy. Porto. Wczesny wieczór wtorek przy otwartym balkonie.
José Pariente 2015, 13/20.
Wino słabsze, bardzo jasno żółte, klarowne, mocno zimne smakuje, ale znacznie słabiej niż poprzednie. Było OK, ale nigdy więcej.
No comments:
Post a Comment