Tuesday 10 January 2017

Jak smakuje 6 letnie Albariño, czyli Pazo da Bouciña z 2010 roku znalezione w lodóweczce, 18/20.


W poniedziałek rano przypadkowo natknąłem się na tę butelkę w naszej winnej lodówce. Rok 2010.
Otworzyliśmy je na lunch w domu do wspaniałego tetrazzini z kurczaka. Wino okazało się być fantastyczne. Zniknął gaz. Wino nabrało ciemno jajeczkowego koloru, zgęstniało. Zniknęły nuty mineralne, wino zyskało na strukturze, obfitości, długości. Piliśmy je nadal w ciągu dnia, powoli, wieczorem nabrało jeszcze rumieńców i zakończyło się lepkością w ustach i prawie słodkością.





Ponieważ mieliśmy tego wina kilka butelek, Pazo próbowaliśmy już wcześniej (link) i już wtedy to wino dostało od nas 17 punktów. Tym razem idziemy w górę do wyniku prawie doskonałego. I pomyśleć, że to wszystko za 8 EUR za butelkę.
Tak więc radzę wszystkim: zakupcie to wino, do lodóweczki na 6 lat, a potem zrozumiecie jak piękne jest życie.






No comments:

Post a Comment